Nie będzie przesadą stwierdzenie, że wytwarzana w Kanadzie seria jest jedną z najważniejszych, dla rynku inwestycji w fizyczne formy kruszcu. Mimo upływu lat, północnoamerykański numizmat może poszczycić się niesłabnącą rozpoznawalnością. Trudno się temu dziwić.
Przyczyniło się zresztą do tego wiele aspektów. Jednym z istotniejszych, jest bardzo solidne wykonanie. Zarówno awersu, jak i rewersu numizmatów. Można to zresztą nazwać swego rodzaju paradoksem. Wszak tytułowy motyw całości – jest nim rzecz jasna klonowy liść – nie obfituje w wiele szczegółów. Jednak nawet mimo tego mennica Royal Canadian Mint z całą pewnością stanęła na wysokości zadania. Zresztą, jeśli idzie o dobór takiej właśnie stylistycznej koncepcji, zdecydowano się na często stosowany zabieg. Jest nim umieszczanie na wszelakiego rodzaju wyrobach menniczych, elementów tożsamych z danym kraju. W kontekście liścia klonu, to stwierdzenie nie może chyba okazać się bliższe prawdy. Wystarczy tylko wspomnieć, że jest to oficjalny państwowy symbol. Występuje on między innymi na fladze państwowej. To i tak nie wszystko. Można go dostrzec również na wielu pamiątkach z Kanady, a nawet na herbach klubów sportowych. Widać więc wyraźnie, że jest to bardzo powszechny symbol. Na koniec wspomnijmy, że na odwrocie kanadyjskich monet z tej właśnie serii, widnieje wizerunek aktualnie panującego monarchy na brytyjskim tronie. Jak wiadomo, do niedawna przez dziesięciolecia była nią królowa Elżbieta II.
Teraz pora poświęcić kilka zdań historii serii. Pierwsze numizmaty w jej ramach, zaczęły zasilać rynek w 1979 roku. Była to resztą jedna z pierwszych monet o tej specyfice. Dodajmy, że debiutantem w tym segmencie jest wywodząca się z Republiki Południowej Afryki seria Krugerrand. Jej produkcję, zainaugurowano z kolei dwanaście lat wcześniej.
Niemałym atutem, który również znacząco mógł przyczynić się do rozpropagowania monet, jest szeroki wachlarz. Zwłaszcza pod względem wariantów kruszców, jakie są dostępne w serii Klonowy Liść. By lepiej zrozumieć istotę tego faktu, trzeba po krótce wyjaśnić specyfikę numizmatów lokacyjnych. Tutaj kluczowa p choć istotna – jest nie wartość wygrawerowana na poszczególnych egzemplarza. O wiele bardziej kluczowa, jest tu zawartość kruszcu. Im więcej, tym droższa będzie moneta, w momencie sprzedaży. Im z kolei bardziej różnorodne kruszce, tym także wzrasta szansa na inwestycyjny sukces w postaci znaczącego pomnożenia zysków. Skoro mamy to już ustalone, wspomnijmy teraz, że ukazująca się w Kanadzie seria jest tą, w ramach której używa się największej ilości kruszców. Prócz złota oraz srebra, mamy tu również do czynienia z monetami zawierającymi także platynę oraz pallad. Tak szeroki wachlarz, pozwala na znaczne rozbudowanie portfolio inwestycyjnego. Dostępne są tutaj zresztą zarówno droższe nominały, jak i te, które można by chyba określić tymi z rodzaju „na każdą kieszeń”. Idealnym tego przykładem jest wariant złotych monet Maple Leaf. Posiadają one nominał jednego grama kruszcu.
Jeśli interesuje Cię oferta na złoto inwestycyjne, warto poznać firmę Tavex, która swoim klientom oferuje złoto w bardzo konkurencyjnych cenach oraz z dostępnością od ręki lub wysyłką w 24 godziny!